poniedziałek, 11 sierpnia 2008

Zaskoczenie

Gdy chciała wstać poczuła, że jej ręce i nogi przykute są do łóżka. Jej oczy zakrywała opaska. W jej głowie kłębiły się myśli. Wydawało jej się, że jak co wieczór po ciężkim dniu kładła się spać. Sama.. Myślała, że to sen i zaraz się obudzi w swojej ulubionej pościeli lecz gdy próbowała się wyrwać kajdanki pomimo, że były zrobione z przyjemnego futerka, sprawiały jej ból na rękach i nogach. Nie wiedziała gdzie jest, ani która jest godzina. Poczuła, że jest zupełnie naga. Chciała zawołać pomoc lecz na ustach miała skórzany knebel przez co wydała tylko cichy pisk jak myszka, którą złapano w pułapkę. Szybko zaprzestała prób wyrywania się z więzi i wołania o pomoc. Skupiła się na rozpoznaniu miejsca, w którym się znajduje. To na czym leżała było bardzo miłe w dotyku. Jakby otoczona była delikatnym obłoczkiem. Łóżko było bardzo wygodne. Idealnie dopasowało się do jej ciała. W powietrzu poczuła bardzo przyjemny zapach. Temperatura była idealna. Cała ta otoczka sprawiła, że pomimo tego, że nie wie gdzie się znajduje i co się za chwilę wydarzy była wyjątkowo spokojna..
Po kilku chwilach leżenia w ciszy i spokoju usłyszała jak ktoś wchodzi do pokoju. Poczuła strach. Udawała, że śpi. Czuła, że ktoś zbliża się do niej. Kroki ucichły. Wiedziała, że ten ktoś obserwuje jej nagie ciało. Chciałaby się czymś zasłonić, ukryć przed jego wzrokiem. Chyba nigdy nie czuła się taka bezradna. Ale z drugiej strony nie czuła się zawstydzona. Była świadoma tego, że ma piękne ciało. Nosiła duże dekolty, aby kusić mężczyzn, którzy ukradkiem spoglądali na jej krągłe i pełne piersi. „Może to któryś z nich?” – myśl ta przebiegła jej w głowie. Na co dzień nosiła krótkie spódniczki, aby eksponować swoje długie i zgrabne nogi. Teraz była pozbawiona tych wszystkich rzeczy. Jej sutki powiększyły się. „Oby tego nie zauważył” – pomyślała. Oczekiwała na to co się zaraz stanie. Nieznana osoba wyszła z pokoju. Poczuła ulgę. „Uffff udało się” – jednocześnie wzięła głęboki wdech. Jej piersi lekko uniosły się i wraz z wydechem opadły. Ledwo odetchnęła, a już usłyszała jak ponownie ktoś wchodzi do pokoju. Nagle poczuła jak klamerka ściska jej sutek. Poczuła lekki ból. Cicho zająknęła. Natychmiast poczuła klamerkę na drugim sutku. Nie spodziewała się tego. Poczuła że ktoś unosi jej biodra. „Kobieta?” – myśl ta pojawiła się w jej głowie po tym jak poczuła kobiece dłonie na swoim ciele. Nie stawiała oporu. Uniosła lekko swoje biodra. Pod plecy podłożono jej mięciutką i miłą w dotyku poduszeczkę. Poczuła, że do jej pupy wkładany jest wibrator. Instynktownie zacisnęła pośladki, lecz szybko je rozluźniła, bo wiedziała, że nic ją przed tym nie uchroni. Postanowiła odprężyć się i przyjąć go do swojej pupy. Wszedł delikatnie i bez problemów. Poczuła jak nieco większy wibrator wchodzi w jej muszelkę. Również wszedł w nią delikatnie i bez bólu. Wiedziała, że w tej sytuacji opór i sprzeciw nic nie da. Była bezradna i bezbronna. Nigdy wcześniej nie czuła strachu i podniecenia jednocześnie. Ten strach ją jeszcze bardziej nakręcał. Poczuła jak ktoś ubiera jej skórzane stringi zapinane po bokach. Idealnie przylegały do jej ciała. Nieznajoma wyciągnęła wcześniej podłożoną poduszkę. Jej biodra lekko opadły na łóżko. Czekała na to co się za chwile wydarzy. Sekunda wydawała się minutą. Poczuła, że zabawki w jej ciele zaczynają wibrować. Przez jej ciało przeszedł dreszczyk emocji. Siła wibracji rosła wraz z podnieceniem. Gdy moc wibratorów osiągnęła maksimum przeżyła najsilniejszy orgazm w swoim życiu. Poczuła się cudownie. Poczuła się jak bańka mydlana; lekka, delikatna i wolna. Uczucie to nie trwało długo. Kolejna fala rozkoszy napełniła ją całą. Po chwili szczytowała po raz drugi. Orgazm spotęgowała przyjemność, która napłynęła wraz z krwią, która dotarła do sutków po zdjęciu klamerek. Na kolejne orgazmy nie musiała długo czekać. Nie panowała nad swoimi ruchami. Prężyła swoje nagie ciało. Zapomniała o całym otaczającym ją świecie. Nie myślała już o tym kto to wszystko przygotował, gdzie jest i co się za chwile stanie. Poczuła ukucie i niemal w tym samym momencie zasnęła.
Obudził ją promyk słońca, który wpadł do pokoju przez uchylone okno. Czuła się wyjątkowo. Nigdy wcześniej nie miała takiej chęci do życia. Przeciągnęła się. Podniosła głowę. Była w swoim pokoju, na swoim łóżku, w swojej pościeli. Na sobie miała swoją ulubioną nocną bieliznę. Nie wiedziała czy to co się wydarzyło było prawdziwe czy był to bardzo rzeczywisty sen. Szukała na swoim ciele jakiś pamiątek po tej nocy. Na rękach i nogach nie było śladów po kajdankach. Na poduszce obok leżała piękna, pachnąca, czerwona róża..

Brak komentarzy: