poniedziałek, 4 sierpnia 2008

Sex w szkole

Byl w trzeciej klasie liceum. Mial 17lat. Tomek, bo o nim mowa nie mial dziewczyny(nawet wczesniej). Zawsze podniecaly go starsze kobiety. Wertowal strony w Internecie opisujace seks jego rówiesników ze swoimi nauczycielkami, krewnymi czy przygodnymi kobietami, ale zawsze starszymi od niego. Próbowal znalezc jakas kobiete w tym wieku na czacie, ale zadna nie miala ochoty na seks z mlodzikiem. Byl z tego powodu bardzo smutny. Nocami snily mu sie jego nauczycielki, jak je bierze ze wszystkich mozliwych pozycji. Nierzadko sie masturbowal. Najbardziej podniecaly go: jego matematyczka, pani od biologii i od chemii. Z tych trzech pierwsza miala 25lat. Byla najladniejsza w szkole. Zawsze w mini. Piekne blond wlosy siegaly tuz za uszy. Ewa, bo tak miala na imie byla misska szkoly. Kazdy marzyl by sie z nia pieprzyc. Niestety byla wybredna. Raz do roku wyszukiwala jednego chlopaka z czwartej klasy(najlepiej sportowca) i byla jego kochanka az do jego matury, która zdawal na piec z matmy. Wiedziala o tym cala szkola. Magda uczyla chemii. Miala 24 lata. Super nogi i dlugie kruczoczarne loki. Miala meza(Ewa tez) i nie chciala uprawiac seksu z uczniami, chociaz Tomek przylapal ja na wychodzeniu z kibla chlopców po lekcjach. Wszedl do wc, ale nikogo tam nie bylo. Jej kochas musial wyjsc przed nia. Dorota byla jego nauczycielka biologii. Jedyna na cala szkole. Miala 35lat. Krótkie, proste czarne wlosy tuz za uszy czynily ja mlodsza. Miala ok.160cm. wzrostu i nosila spodnie. Byla atrakcyjna kobieta o szczuplej budowie ciala. To, co ja wyróznialo to najwieksze piersi w szkole. Wprost nieproporcjonalne do jej wzrostu. Tomek byl najlepszym uczniem w klasie. Byl to jego ostatni rok biologii. Ze sprawdzianów piatki. Na lekcjach siedzial w ostatniej lawce i przygladal sie Dorocie. Czasami jego reka mimowolnie ruszala w strone rozporka. Gapil sie bez przerwy w swoja pani biolog, gdy ta chodzila po klasie. A gdy scierala tablice. Rozkosz. Lubil patrzec na nia, gdy na przerwie po schodach wbiegala na drugie pietro. Jej biust skakal z lewej na prawa a ona wydawala sie taka zmeczona dzwiganiem swego rozkosznego, jedrnego ciezaru. Tak naprawde byla zmeczona ciagla praca. Byla jedyna biologiczka w szkole. Musiala sprawdzac wszystkim ich prace pisemne. Zarywala noce. Nie miala czasu na seks z mezem. Uczyla biologii a nie znala jego zbawiennego wplywu na stres. Nawal pracy wiazal sie z bledami w sprawdzaniu. Tomkowi na koniec ocena wahala sie miedzy 4 a 5. Zeby miec piatke musial zrobic zadanie z genetyki i opisac jak na to wpadl. Nadeszla ostatnia lekcja w roku. Uczniowie zdawali na samym koncu z granicznych sytuacji. Tomek byl przedostatni w klasie. Dzwonek. Akurat, kiedy nadeszla jego kolej. Ostatni w klasie Marek mial 2 pewna, wiec takze poszedl do domu z innymi.Byla to ostatnia lekcja tego dnia. Dorota spojrzala na Tomka. Zawsze pytala do konca. Nie moglo byc wyjatku. Siadla w lawce obok Tomka by posluchac jego wypowiedzi i zobaczyc jakis wykres. Byla w obcislych dzinsach(miala cudowny tyleczek) i lekko obcislej bluzce podkreslajacej jedrnosc jej piersi. Tomkowi od razu stanal penis, gdy siadajac obok niego musnela go udem. Przyblizyla sie do niego. Zalozyla noge na noge i podpierajac sie lokciem nachylila sie nad jego kartka. Jej cudne piersi byly tuz nad jego prawa reka. Jakaz mial ochote je chwycic i wymietosic. Dorota sprawdzila prace i odwrócila sie twarza do Tomka. - dlaczego wnuk tego mezczyzny ma oczy niebieskie, gdy jego dziadek mial zielone? - odziedziczyl je po kims innym. To bylo banalne. Dorota po calym dniu nie miala sil pytac o cos trudniejszego. Byla bardzo zmeczona. - dobrze sie pani czuje - spytal Tomek - tak, w porzadku Spojrzala w kartke. Odwrócila wzrok. Spuscila spojrzenie. Myslala nad pytaniem, kiedy jej wzrok za trzymal sie na kroczu Tomka. Byl w dresach, wiec jego wybrzuszenie bylo doskonale widoczne. Co ja robie?-pomyslala. Gapila sie na rozporek 17-letniego ucznia. Tomek zauwazyl to spojrzenie. Spojrzal na jej piersi. Sutki byly doskonale widoczne. - To ja podnieca - pomyslal. Szybko objal ja prawa reka, a lewa wlozyl w rozporek. Spojrzala na niego zdziwiona, ale on byl taki napalony. Patrzyl na nia i glaskal ja po wlosach jednoczesnie walac konia. Dorota zdjela noge z drugiej i ..... zalozyla na jego nogi. Przestal sie ruszac. Gdy zobaczyl jak wstaje i siada okrakiem na jego kolanach odepchnal najblizsze lawki. Dorota po opowiesciach Ewy o jej seksie z czwartoklasistami(byly kuzynkami) miala juz od dawna na jakiegos ochote. Ale nie na niepelnoletniego. Zdjal dresy i majtki do kolan. Oswobodzil swego ogiera. Dorota wstala i zdjela dzinsy. Tomek migiem pozbyl sie ubrania. W rózowych majteczkach wypiela tyleczek do niego. Zerwal je zebami. Usiadla na lawce. Tomek zaczal zblizac sie do niej. Polozyla sie na brzuchu. Tomek oparl sie na lawce i chwycil swego penisa w dlon. Wyjela mu ja i trzymala przez chwile w swoich raczkach. Nastepnie wlozyla do ust jego klejnot. Zaczela go delikatnie ssac. Nigdy tego nie robila. Pierwszy raz z prawiczkiem byl ekstra. Zamknela oczy i ssala go coraz szybciej. Tomek chwycil ja za wlosy i ruchami jej glowy zmienial tempo polykania penisa do buzi. Posuwal jej buzie. Byl tak podjarany, ze spuscil sie dosc szybko. Dorota wessala caly nektar do organizmu. Tomek podniósl ja i posadzil na biurku. Przykucnal. Wsunal glowe miedzy jej nogi. Chcial sie odwdzieczyc. Dorota sie usmiechnela i ......glosno jekla. Jego jezyczek dotarl do cipki i wyprawial takie harce, o jakich mogla marzyc kochajac sie z mezem. Sutki jej zesztywnialy. Samym jezykiem doprowadzal ja do szalu. Oparla nogi na jego ramionach i wygiela sie w luk. Tomek widzac, ze sprawia jej duza przyjemnosc nie zapomnial o jej piersiach. Wstal. Lewa reka pomógl jej zdjac bluzke i biustonosz, a prawa wsadzal jej palce do cipki. Jeden, dwa,trzy. Zaczal ja posuwac palcami jednoczesnie lewa reka sciskajac jej piersi. Pochylil sie nad nia. Byl od niej duzo wyzszy. Nie przestajac ja posuwac palcami zblizyl do jej ust swoje. Pocalowali sie jak nastolatki. Jej jezyk byl niesamowity. Tego bylo dla niej za duzo. Lizali sie, a gdy wlozyl jej do cipki czwarty palec przeszly przez nia spazmy orgazmu. Jej cialo wygielo sie w luk a miesnie cipki zaczely pulsowac zalewajac dlon Tomka soczystym nektarem. Jego penis znów stal na bacznosc. Wzial go do reki. - Masz kondoma? - spytala nauczycielka - Nie - Kurwa. Spadaj Dorota podniosla sie i usiadla na brzegu lawki. Chwycil ja za tylek i przyciagnal do siebie. - Co robisz? Spojrzala na niego zaskoczona. To juz koniec. - Trzymaj sie. Wsadzil szybko penisa do jej cipki i zaczal ja posuwac. Zaczela bic go rekami. - Pusc! - krzyczala. Tomek nie zamierzal jej puszczac. Chwycil ja za uda i na fiucie przeniósl pod sciane. Oparl ja na tablicy i przygwozdzil muskularnym torsem. Chciala uciec, ale trzymal ja za tyleczek. Miala krzyczec, ale on juz zamknal jej usta goracym pocalunkiem. - Dorota! Kocham Cie! - wyszeptal Targaly nia sprzeczne uczucia. To byl jej uczen. W dodatku rznal ja bez prezerwatywy. Ale jakie to bylo podniecajace. Tomek z poczatku posuwal ja wolno rozkoszujac sie zarem i wilgocia jej cipki. Po chwili jednak przyspieszyl. - Tak, dalej - jeczala oparta o tablice Dorota Byla juz mocno spocona. Tomek wciaz przyspieszal i rznal ja juz naprawde szybko. Mial wrazenie, ze ja rozsadzi. Nareszcie pieprzyl swoja nauczycielke. Oto trzyma ja i wali oparta na tablicy. Dorota obejmuje jego szyje rekami, a nogi splata na jego posladkach i przyciska z calych sil do siebie. Chce go calego wchlonac. Jeczy niesamowicie. - Dalej. Zerznij mnie. Pragne Cie - krzyczy Tomek zaczal sciskac jej sutki. Spojrzal na nia i poszedl na calosc. Posuwal ja tak szybko, ze nie mogla wydac dzwieku. Oparla glowe na jego ramieniu. I wtedy nadszedl orgazm. Tomek wystrzelil do jej wnetrza ladunek spermy. Zamknal oczy i posuwal ja dalej w szalenczym galopie. Dorota czujac w sobie jego wybuchajacy zar zaczela szczytowac. Napiela wszystkie miesnie. Jej cialo zdretwialo. Spazmy rozkoszy zaczely nia wstrzasac. Miesnie jej pochwy zwarly sie na penisie Tomka. Zsuneli sie w milosnym uscisku na podloge. Usmiechnela sie do niego. Tomek wstal i podszedl do jej torebki. Zaczal czegos szukac. Po chwili wyjal krem. Dorota patrzyla na niego przerazona, ale szczesliwa. Tomek zaczal walic konia. Po chwili jego szpada znów byla na bacznosc. Podniósl Dorote, odwrócil i popchnal na biurko. Wygiela swój jedrny tyleczek. Chlopak posmarowal kremem penisa i zaczal smarowac jej odbyt. Dorota wystraszyla sie nie na zarty. Zaraz wsadzi jej do pupy. Nikt nie byl tam przed nim. Nawet jej maz. Chciala przerwac, ale byla juz niezle podniecona. Ten 17-latek doprowadzil ja juz do 2 orgazmów. Tomek odlozyl krem i zblizyl penisa do jej pupci. Powoli zaczal go wsuwac. Nic go nie moglo teraz powstrzymac. Wolno, ale stanowczo wchodzil coraz glebiej. Gdy wszedl, na moment przestal. Zaczal wykonywac posuwiste ruchy swym czlonkiem. Bylo ciasno. Dorota przymknela oczy. Byla znów maksymalnie podniecona, wiec jej sutki skamienialy. Tomek chwycil jej piersi i zaczal je namietnie piescic. Bez przerwy posuwal jej pupcie. Dorota jeczala cicho. Troche ja bolalo, ale za nic w swiecie nie chciala przerywac. Rozkosz byla o wiele wieksza. Tomek rznal ja z calych sil. Dorota az podskakiwala na swym biurku. Jeszcze troche i ... Tomek wyjal szybko czlonka i odwrócil ja na plecy. Zdjal ja z biurka na podloge. Ukleknal nad nia tak, ze mógl wsadzic penisa miedzy jej kule. Teraz posuwal jej piersi bez przerwy je pieszczac. To byla prawdziwa milosc hiszpanska. Po kilku ruchach Tomek wystrzelil na jej piersi i szyje. Kiedy zaczal calowac jej ospermione sutki, przeszla przez jej cialo 3 fala rozkoszy tego samego dnia. Tomek calowal jeszcze jej piersi, po czym upadl obok niej na podloge. Nastepnego dnia Dorota przyszla do szkoly w lateksowej mini. Tomek widzac ja na schodach przed szkola usmiechnal sie. Dorota podeszla do niego i pocalowala go w usta. Nikogo nie bylo poza nimi. - Masz kondoma? - Nie - Nie szkodzi. Od tamtej pory robili to w szkole, muzeum, hipermarkecie, kinie, itd. Dorota dowiedziala sie, ze seks z mlodymi to superrozkosz, a Tomek mial doswiadczona wybranke. Takze, kochane trzydziesto- i czterdziestolatki! Wielu mlodych pragnie takich kobiet jak wy. Wystarczy, ze ubierzecie sie mlodziezowo a juz beda wasi. Nic nie kosztuja, a sa tacy napaleni.

Brak komentarzy: